środa, 17 listopada 2010

Wykopaliska #7

Darkthrone - F.O.A.D 8/10



Trochę crust-punkowego rozpierdolu prosto z norweskiego lasu (tak - okładka sugeruje zawartość). Jeżeli black metalowcy biorą się za crust, to musiało wyjść z tego coś świetnego. Album nagrany w 2007 wypełniony jest od pierwszej do ostatniej sekundy mięsistymi hookami po usłyszeniu których mamy ochotę rozwalić wszystko dookoła. Bardzo podoba mi się surowe, garażowe brzmienie albumu. To jest właśnie to co nazywam porządnym ciężkim graniem. Każdy utwór na płycie jest bardzo, bardzo dobry. Jeżeli lubisz oldschoolowy metal i crust punka - pozycja obowiązkowa!

Download

No Joy - Ghost Blonde 7/10



Kolejna ciekawa płytowa nowość zza oceanu (konkretniej z wytwórni Mexican Summer specjalizującej się w gitarowym Lo-Fi). Zespół tworzą dwie hipsterskie panie, które muszą bardzo lubić My Bloody Valentine. Brzmienie No Joy można by porównać do czegoś w połowie drogi między Skywave a Vivian Girls - gitarowe ściany hałasu doprawione rozmarzonym onirycznym wokalem. rzadko mi się zdarza słuchać całej płyty od początku do końca na ripicie kilka razy dziennie, z rozpędu przyznam ,że te dźwięki mocno kojarzą mi się z "Loveless". Co do najciekawszych momentów: cała płyta trzyma równy, bardzo dobry poziom.

Download

Dezerter - Prawo do bycia idiotą 5/10



Garstka krzepiących liryków od punk-rockowych dziadków. Nie spodziewałem się zbyt wiele po nowej płycie dezertera, ale miło się zaskoczyłem. Kilka linijek jest naprawdę celnych i mądrych, szczególnie w kawałkach "Ratuj Swoją Duszę" i "My Polacy". O ile warstwa tekstowa stoi na bardzo dobrym poziomie to warstwa muzyczna trochę nuży. Niby jest to granie ostrzejsze niż na kilku ostatnich płytach ale to nawet nie jest cień genialności "ile Procent Duszy". Riffy są trochę toporne i wymęczone. Muzycznie podoba mi się prosta "Ekonomia" oraz "Jesteśmy Sektą". Nie zmienia to wszystko faktu ,że dezerter to jak zawsze solidna firma (hehe).

Download

Kup

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz