poniedziałek, 2 września 2013

Polecam i pozdrawiam

Od dłuższego czasu regularne pisanie przychodzi mi z trudnością. Jest to połączone z refleksją na temat naszych czasów, bowiem trudno jest się skupić na czymkolwiek dłużej niż trzydzieści sekund. Postanowiłem jednak zebrać się w sobie i zrobić jakiś dłuższy wpis w którym opowiem o kilku ciekawych rzeczach jakie ostatnio (w ciągu ostatniego pół roku) odkryłem, bądź które podsunęli mi znajomi. Zaczynamy.

Nu Sensae



Zespół, który sprawił, że nawet taki centuś, szkot i dusigrosz jak ja postanowił wybrać się na pierwszą w życiu wycieczkę do Berlina tylko po to by zobaczyć jakiś punkowy skład z Kanady. Kupiłem nawet ich koszulkę. Ich koncert był fenomenalny - grali w zaskłotowanym opuszczonym mieszkaniu na Kreuzbergu siejąc bezlitosną zagładę. Mówię to oficjalnie - Nu Sensae jest najlepszym koncertowo obecnie istniejącym zespołem punk rockowym. Obczajcie ich drugą płytę - słucham jej prawie codziennie. Przy okazji chciałbym napisać, że berlin jest bardzo ciekawym miejscem ze śweitnymi targami staroci. Przy naprawdę niewielkich pieniądzach można kupić prawdziwe cuda! No i browar można pić w parku na pełnym luzie.

Dead Mellotron



Zespół znaleziony przez kompletny przypadek w nieskończonym oceanie youtube'owych klipów. Jakiś czas temu wrzucałem na bloga jeden z ich kawałków. Nie jest to jakieś niesamowicie odkrywcze granie jednak dla mnie uzupełnia brakującą lukę między Deerhunterem a Ringo Deathstarr. Słucha się tego nieprzeciętnie dobrze. Jeśli kiedykolwiek w moim życiu stanie się jeszcze coś ciekawego to z pewnością powiązę tę muzykę z tym czymś.

Dollar



To jest płyta z gatunku tych, które nieświadomie przerzucasz w kartonie ze szmirą za 2zł nie wiedząc ile tracisz. Trzeci album brytyjskiego Dollara to kawałek naprawdę niezłego, przemyślanego popu.

Pink Playground



Jest oczywistym, że zespół Pink Playground nie wnosi zupełnie nic odkrywczego do historii światowej muzyki. Jest jednak w ich graniu coś niezwykłego, ten rodzaj magii, który sprawia, że nagle mamy ochotę wstać z łóżka o 4 nad ranem i jechać w nieznane. Zespół dla ultrasów MBV. Kocham takie dźwięki.

Melody's Echo Chamber



Bezlitośnie cudowne

Cult Ritual



Ciężkie gówno. Prawie każdy ich numer to bezlitosny walec z doklejonym jakimś fantastycznym motywem jak np w przypadku powyżej. Mocno polecam wszystkim potrzebującym jakiś brutalnych dźwięków.

Stockinger



"Pukłem i spierdalam Karol Stockinger". Dlaczego ja to tutaj wrzucam?

Złota Jesień

No i bonus na koniec. Podróżując w te wakacje sporo z Graveyard Drug Party zagraliśmy ostatnio koncert z najlepszym młodym polskim zespołem jaki kiedykolwiek słyszałem. Niestety nie mają póki co żadnych nagrań a jedyne co o nich wcześniej wiedziałem to tyle, że na swoim ostatnim koncercie powybijali szyby w knajpie w której grali przez co nie mogli grać przez trzy miesiące bo musieli spłacać szkody. Sprawa wygląda tak, że niesamowicie trudno opisać mi to co gra Złota Jesień. Na pewno jest to coś zupełnie nowego czego wcześniej NIGDY nie słyszałem. Brzmiało to jak bardzo jasny, transowy noise ubrany w abstrakcyjne piosenkowe formy pełne nieokiełznanej energii. Zrobię wszystko by sprowadzić ich do poznania. Musicie ich usłyszeć!