poniedziałek, 8 listopada 2010

Wykopaliska #4

Slayer - Haunting The Chapel EP 8/10



Ta krótka EPka z 1984 zawiera cztery totalnie niszczycielskie numery wytyczające nową drogę w rozwoju thrash metalu. Różnica między tym wydawnictwem a poprzednią - miejscami klasycznie heavy-metalową płytą jest ogromna. Po raz w pierwszy muzyka Slayera zabrzmiała aż tak brutalnie i bezkompromisowo - zwiastowało to narodziny nowego gatunku - death metalu. Na szczególne wyróżnienie zasługuje utwór "Chemical Warfare" - sześć minut totalnej furii. Aż miło. W kategorii "metal" dzieło absolutnie kompletne.

Download

Prolapse - The Italian Flag 8/10



Bardzo niedoceniony album bardzo niedocenionego zespołu. Osobiście kojarzy mi się trochę z Joy Division (klimat) chociaż wiem ,że nie jest to najcelniejsze porównanie. Na Italian Flag panuje zdecydowanie zimny, depresyjny klimat - może stąd
skojarzenie z Joy Divison. Utwory zbudowane są w większości na jakimś motywie poddanym repetycji - jednak mimo to - każdy utwór ma w sobie coś ciekawego. Najlepsze kawałki to Cacophony No. A (ten nieziemski shoegazowy refren!) oraz Bruxelles (wyciszona, niemal ambientowa piosenka). Naprawdę dobra płyta - jeżeli lubisz brytyjski post-punk pozycja obowiązkowa.

Download

Fecal Matter - Illiteracy Will Prevail 6/10



Fecal Matter to pierwszy zespół Kurta Cobaina. Na basie grał perkusista Melvins - Dale Crover a na perkusji Greg Hokanson. Ciekawe ze względów poznawczych "jak grał 18-letni Kurt" ,jednak gdybym nie wiedział o tym ,że to dzieło Cobaina stwierdziłbym pewnie ,że to jakaś bezsensowna garażowa demówka nagrana przez jakiś licealny zespół po pijaku. I okazało by się ,że bardzo dużo bym stracił bo po dokładnym przesłuchaniu okazuje się ,że miejscami to naprawdę ciekawa rzecz. Swoją drogą niektóre fragmenty brzmią zupełnie jak Celtic Frost (Kurt nie krył fascynacji tym black metalowym zespołem)

Download

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz