sobota, 4 grudnia 2010

Wykopaliska #12

Pink Freud - Monster Of Jazz 8/10



Z całą pewnością jedna z najlepszych o ile nie najlepsza polska płyta nagrana w mijającym roku. Album zawiera 50 minut improwizowanego szaleństwa najwyższej możliwej jakości. Płyta niezwykle zróżnicowana i barwna. Od rozpędzonych i dynamicznych kawałków (np: "Pierun") po stonowane i melancholijne (np: "Polanski"). Album zawiera również ciekawy cover Auetchre "Goz Quarter". Jazzowy potwór to naprawdę interesująca istota którą warto poznać a Polski Nu-Jazz to coś z czego możemy być naprawdę dumni.

Download

Kup

The Treble Spankers - Hasheeda 8/10



Holenerski zespół grający rasowego, instrumentalnego surf rocka. Chwila co to wogóle jest ten surf rock? Już mówię: pamiętacie soundtrack do "Pulp Fiction"? To jest mniej więcej surf rock. Mimo ,że panowie są z holandii a nagranie pochodzi z połowy lat 90 to ich muzyka brzmi tak jakby była nagrywana w latach 60 w słonecznej kalifornii. Kurde takie "Laguna Beach" to dla mnie synonim totalnego bossostwa. Ale nie samym surfowaniem żyją nasi holendrzy. Jako ,że melodyka surf rocka mocno przypomina muzykę arabską/żydowską na płycie pojawia się utwór ze śpiewającym muzeinem który w oderwaniu od pozostałych utworów byłby odzwierciedleniem stereotypowego myślenia o arabskiej muzyce. Bardzo podobał mi się ten chwyt - świadczy to o świadomości i odwadze zespołu. Bardzo polecam, dla każdego!

download

pass: klotser

ttttttttttttttttttttt - ttttttttttttttttttttt 6/10



Cóż, przyznam ,że to dosyć oryginalna nazwa zespołu. ttttttttttttttttttttt pochodzą z Kanady i grają eksperymentalnego noise rocka z elementami math rocka. Album zawiera bardzo surową i frapującą muzykę (nie mniej niż nazwa zespołu). W sumie gdyby pacjentom szpitala psychiatrycznego dać rockowe instrumenty to mogliby nagrać coś w tym stylu. Niestety poza skomplikowaną i niezbyt zrozumiałą formą nie ma w tej muzyce jakiegoś większego sensu (przynajmniej ja się nie dopatrzyłem). Mamy tu do czynienia z typowym udziwnianiem dla udziwniania. Żadnych poszlak. Być może musimy sami je sobie wymyślać. Od zera. Nie mniej w tym szaleństwie jest metoda, jest coś pociągającego w tym hałasie, jako zagadkowej formie z innego świata. Może tak brzmi muzyka pop marsjan? Sami oceńcie.

download

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz