lemisz.blogspot.com
wtorek, 5 stycznia 2016
2015
Prowadzenie tego bloga w obliczu adminowania "Rekomendacji Muzycznych" powoli mija się z celem, uznałem jednak, że jest to odpowiednie miejsce by podzielić się z Wami empetrojkową składanką zawierającą moje ulubione utwory wydane w minionym roku. Stylistycznie znajdują się tam bardzo różne rzeczy, od abstrakcyjnej elektroniki przez garażowe wpierdole po rapy z jutuba. Rekomenduję słuchanie w losowej kolejności na telefonie. Lista artystów podana w kolejności alfabetycznej.
2814
Death's Dynamic shroud.wmv
d'Eon
Dj Deeon
Dj Nabuchodonozor
Earl Sweatshirt
Event Cloak
Född Död
Giant Claw
Girl Band
Helm
Holly Herndon
Jam City
Jlin
Jung An Tagen
Kendrick Lamar
Lil Ugly Mane
Love Cult
LSO
Mark Fell & Gabo Lazar
Melisa
Nickleus F & Shawn Kemp
Nico Niquo
Oneothrix Point Never
Palmbomen II
Shofar
Syny
Złota Jesień
Download
wtorek, 20 stycznia 2015
2014
Nie będę pisał żadnych analiz bo są od tego bardziej wykwalifikowani ludzie, ale ten rok obfitował w ciekawe odkrycia. Poniżej utwory i fragmenty płyt, które uważam za szczególnie dobre. Kolejność nie ma większego znaczenia.
Giant Claw - DARK WEB 003
Mount Liberation Unlimited - Astro Travelling Through Life
Żółte Kalendarze - Ryk Syreny
Death Grips - Billy Not Really
Dean Blunt - Punk
Kemialliset Ystävät - Kun rajat sulaa
Kitty - m0rgan stop =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ
Untold - Sing A Love Song
Torn Hawk - Quadrifolio
Tielsie - Hueboy
Elisa Ambrogio - Superstitious
Tede - #DLS
Lorenzo Senni - Forever Headline
Bumro - Twag Twag Twag
Bones - TheReturnOfThePimp
Kitty feat Chrome Sparks - Marijuana
Kero Kero Bonito - Intro Bonito
Lutto Lento - I Remember I Was Dreaming
Ninos Du Brasil - Sombra Da Lua
QT - Hey QT
DJ Earl - I'm Gonna Get You
Freddie Gibbs & Madlib - Deeper
Lance Neptune - Pink Violet
Giant Claw - DARK WEB 003
Mount Liberation Unlimited - Astro Travelling Through Life
Żółte Kalendarze - Ryk Syreny
Death Grips - Billy Not Really
Dean Blunt - Punk
Kemialliset Ystävät - Kun rajat sulaa
Kitty - m0rgan stop =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ =͟͟͞͞ʕ•̫͡•ʔ
Untold - Sing A Love Song
Torn Hawk - Quadrifolio
Tielsie - Hueboy
Elisa Ambrogio - Superstitious
Tede - #DLS
Lorenzo Senni - Forever Headline
Bumro - Twag Twag Twag
Bones - TheReturnOfThePimp
Kitty feat Chrome Sparks - Marijuana
Kero Kero Bonito - Intro Bonito
Lutto Lento - I Remember I Was Dreaming
Ninos Du Brasil - Sombra Da Lua
QT - Hey QT
DJ Earl - I'm Gonna Get You
Freddie Gibbs & Madlib - Deeper
Lance Neptune - Pink Violet
niedziela, 14 grudnia 2014
[2014] Jakub Lemiszewski - HERMES
To był dla mnie ważny rok. Przedstawiam wam nowy album, następcę "30 Minut". Płyta nazywa się "HERMES". Dlaczego? Jak podaje Wikipedia:
“Hermes (gr. Ἑρμῆς Hermḗs, łac. Mercurius) – w mitologii greckiej bóg dróg, podróżnych, kupców, pasterzy, złodziei, posłaniec bogów i psychopomp. Hermes jako bóg handlu musiał mieć opanowane techniki dobijania targu, uznano go więc za boga “przekonującej wymowy”. A ponieważ stąd już tylko krok od zwykłego cwaniactwa, Hermes został także opiekunem złodziei, co przypisywano mu raczej żartem niż naprawdę.”
Wiem, że to bardzo słaby czas na wydawanie albumu. W końcu grudzień to czas podsumowań. Jeśli macie dobre serduszko możecie (ale nie musicie) wspomóc mnie datkiem na bandacmpie.
LINK
Pozdrawiam
czwartek, 31 lipca 2014
Off Festival 2014 - Czego nie można przegapić
Na początku wytłumaczę się z kilkumiesięcznej nieobecności. Było to spowodowane wieloma istotnymi wydarzeniami w moim życiu. Nagrywanie nowej solowej płyty, przeprowadzka do Warszawy i ograniczony dostęp do internetu były dla mnie sporymi przeszkodami, które wpłynęły na to, że przez ostatnie miesiące nie miałem zbyt dużo czasu na pogłębiony muzyczny research czy pisanie. Trudności zostały jednak pokonane i wracam do gry. Poniżej przedstawiam zespoły, których nie można przegapić na tegorocznej edycji Offa.
PIĄTEK
Kaseciarz - Scena Eksperymentalna 17:00
Zdecydowanie najciekawszy z młodszych rodzimych składów grających pierwszego dnia festiwalu. Słoneczny surf, radość, moc - z resztą o czym ja tu piszę, pewnie każdy już ich słyszał. Wielokrotnie widziałem na żywo - zawsze bardzo dobrzy.
Kobiety - Scena mBank 19:40
Kiedyś jeden z moich najbardziej ukochanych nadmorskich zespołów, tuż obok Ścianki. Finezyjne piosenki pełne wdzięku. Szykują się sentymentalne klimaty.
Clipping - Scena Eksperymentalna 20:45
Nie ma Death Grips ale jest chociaż Clipping. Eksperymentalne rapsy to coś co jest teraz dla mnie dużo ciekawsze niż zastępy tak samo brzmiących garażowych bandów. Jednak jeśli ktoś ma inne zdanie polecam inny koncert rozgrywający się w tym samym czasie...
The Black Lips - Scena Leśna 20:45
Zabawa. Nie wymagam od nich więcej poza tym by sprawnie zagrali swoje nośne hiciorki, jeśli już coś sprawi, że zdecyduje się odwiedzić scenę Leśną.
Orchestre Poly-Rythmo de Cotonou - Scena mBank 21:50
Obecność przymusowa.
Protomartyr - Scena Eksperymentalna 23:50
Na płytach raczej średni ale czuję w kościach, że na żywo zrobią niezły bajzel. Nie mniej nie zamierzam poświęcić im całej godziny...
Michael Rother (Neu! and Harmonia) - Scena Leśna 23:05
Krautrock w oryginalnym wydaniu to będzie coś. Spotkanie z klasykiem jakiego nie wolno zignorować.
Neutral Milk Hotel - Scena mBank 0:10
Nigdy nie rozumiałem gigantycznego hajpu na ten album jednak dam im szansę. Może doznam w końcu oświecenia związanego z tą płytą. Bardziej z ciekawości.
Holden - Scena Leśna 01:35
Koniecznie. Psychodeliczna elektronika w najdoskonalszym wydaniu. Szczególnie intryguje mnie dopisek "live" obok jego występu.
Jahiliya Fields - Scena Trójki 02:35
Zróbcie wszystko by dotrwać do tego gigu. Kosmiczne dźwiękowe pejzaże. Będzie już świtało.
SOBOTA
Same Suki - Scena Eksperymentalna 15:35
Nie znam zbyt dobrze projektów grających tego dnia na scenie eksperymentalnej ale folkowy profil wykonawców, zwiastuje sporo możliwych odkryć. Warto sprawdzić.
Xenia Rubinos - Scena Leśna 17:00
Może być ciekawe. Amerykańska artystka gra bardzo połamane piosenki pełne zagmatwanych rytmicznych sztuczek, które całkiem prawdopodobnie przypadną do gustu fanom Battles.
Hookworms - Scena Leśna 17:50
Może nie jest to najbardziej odkrywcze granie na świecie, jednak koncert może być dobry. Przestrzeń, gitary, trans. W sam raz na blancika
Bo Ningen - Scena Trójki 21:50
Japońskie wariaty zawsze na propsie. To będzie dobry koncert.
Noon - Scena Leśna 23:05
Warto sprawdzić jednego z najlepszych rodzimych producentów hip-hopowych.
The Jesus and Mary Chain - Scena mBank 0:10
Co tu można napisać. Spełnienie licealnych marzeń.
Pional - Scena Leśna 1:35
Powinno być przyjemnie
NIEDZIELA
Perfect Pussy - Scena Leśna 17:00
Ten zespół nie jest lepszy niż przeciętny garażowy skład grający w Eufemii ale chętnie obejrzę ich koncert, a nóż zaskoczą czymś ciekawym. Zawsze warto dać szansę punkowcom.
Andrew W.K - Scena leśna 18:45
Gimbometalowa wixa? Wchodzę w to.
Nissenmondai - Scena Eksperymentalna 20:45
Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na czymkolwiek z Japonii
Slowdive - Scena mBank 21:45
To oczywisty headliner tegorocznej edycji. Zespół, który chyba nie wymaga jakiejś większej rekomendacji. Oczywista oczywistość. Będzie pięknie.
PIĄTEK
Kaseciarz - Scena Eksperymentalna 17:00
Zdecydowanie najciekawszy z młodszych rodzimych składów grających pierwszego dnia festiwalu. Słoneczny surf, radość, moc - z resztą o czym ja tu piszę, pewnie każdy już ich słyszał. Wielokrotnie widziałem na żywo - zawsze bardzo dobrzy.
Kobiety - Scena mBank 19:40
Kiedyś jeden z moich najbardziej ukochanych nadmorskich zespołów, tuż obok Ścianki. Finezyjne piosenki pełne wdzięku. Szykują się sentymentalne klimaty.
Clipping - Scena Eksperymentalna 20:45
Nie ma Death Grips ale jest chociaż Clipping. Eksperymentalne rapsy to coś co jest teraz dla mnie dużo ciekawsze niż zastępy tak samo brzmiących garażowych bandów. Jednak jeśli ktoś ma inne zdanie polecam inny koncert rozgrywający się w tym samym czasie...
The Black Lips - Scena Leśna 20:45
Zabawa. Nie wymagam od nich więcej poza tym by sprawnie zagrali swoje nośne hiciorki, jeśli już coś sprawi, że zdecyduje się odwiedzić scenę Leśną.
Orchestre Poly-Rythmo de Cotonou - Scena mBank 21:50
Obecność przymusowa.
Protomartyr - Scena Eksperymentalna 23:50
Na płytach raczej średni ale czuję w kościach, że na żywo zrobią niezły bajzel. Nie mniej nie zamierzam poświęcić im całej godziny...
Michael Rother (Neu! and Harmonia) - Scena Leśna 23:05
Krautrock w oryginalnym wydaniu to będzie coś. Spotkanie z klasykiem jakiego nie wolno zignorować.
Neutral Milk Hotel - Scena mBank 0:10
Nigdy nie rozumiałem gigantycznego hajpu na ten album jednak dam im szansę. Może doznam w końcu oświecenia związanego z tą płytą. Bardziej z ciekawości.
Holden - Scena Leśna 01:35
Koniecznie. Psychodeliczna elektronika w najdoskonalszym wydaniu. Szczególnie intryguje mnie dopisek "live" obok jego występu.
Jahiliya Fields - Scena Trójki 02:35
Zróbcie wszystko by dotrwać do tego gigu. Kosmiczne dźwiękowe pejzaże. Będzie już świtało.
SOBOTA
Same Suki - Scena Eksperymentalna 15:35
Nie znam zbyt dobrze projektów grających tego dnia na scenie eksperymentalnej ale folkowy profil wykonawców, zwiastuje sporo możliwych odkryć. Warto sprawdzić.
Xenia Rubinos - Scena Leśna 17:00
Może być ciekawe. Amerykańska artystka gra bardzo połamane piosenki pełne zagmatwanych rytmicznych sztuczek, które całkiem prawdopodobnie przypadną do gustu fanom Battles.
Hookworms - Scena Leśna 17:50
Może nie jest to najbardziej odkrywcze granie na świecie, jednak koncert może być dobry. Przestrzeń, gitary, trans. W sam raz na blancika
Bo Ningen - Scena Trójki 21:50
Japońskie wariaty zawsze na propsie. To będzie dobry koncert.
Noon - Scena Leśna 23:05
Warto sprawdzić jednego z najlepszych rodzimych producentów hip-hopowych.
The Jesus and Mary Chain - Scena mBank 0:10
Co tu można napisać. Spełnienie licealnych marzeń.
Pional - Scena Leśna 1:35
Powinno być przyjemnie
NIEDZIELA
Perfect Pussy - Scena Leśna 17:00
Ten zespół nie jest lepszy niż przeciętny garażowy skład grający w Eufemii ale chętnie obejrzę ich koncert, a nóż zaskoczą czymś ciekawym. Zawsze warto dać szansę punkowcom.
Andrew W.K - Scena leśna 18:45
Gimbometalowa wixa? Wchodzę w to.
Nissenmondai - Scena Eksperymentalna 20:45
Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na czymkolwiek z Japonii
Slowdive - Scena mBank 21:45
To oczywisty headliner tegorocznej edycji. Zespół, który chyba nie wymaga jakiejś większej rekomendacji. Oczywista oczywistość. Będzie pięknie.
poniedziałek, 28 października 2013
I Scream Ice Cream - Trust Tissue
Oż w morde to jest doskonałe. Ten numer perfekcyjnie oddaje "klimat 2007 roku" o którym ostatnio gadałem z gitarzystą jednego z moich składów. Po prostu posłuchajcie. Wow. Swoją drogą zrobił to jeden z typów, który udzielał się w Junior Senior - konkretnie chodzi o Juniora.
czwartek, 5 września 2013
Belong - Same Places
strasznie trudno znaleźć to w internetach. po prostu obejrzyjcie i posłuchajcie.
poniedziałek, 2 września 2013
Polecam i pozdrawiam
Od dłuższego czasu regularne pisanie przychodzi mi z trudnością. Jest to połączone z refleksją na temat naszych czasów, bowiem trudno jest się skupić na czymkolwiek dłużej niż trzydzieści sekund. Postanowiłem jednak zebrać się w sobie i zrobić jakiś dłuższy wpis w którym opowiem o kilku ciekawych rzeczach jakie ostatnio (w ciągu ostatniego pół roku) odkryłem, bądź które podsunęli mi znajomi. Zaczynamy.
Nu Sensae
Zespół, który sprawił, że nawet taki centuś, szkot i dusigrosz jak ja postanowił wybrać się na pierwszą w życiu wycieczkę do Berlina tylko po to by zobaczyć jakiś punkowy skład z Kanady. Kupiłem nawet ich koszulkę. Ich koncert był fenomenalny - grali w zaskłotowanym opuszczonym mieszkaniu na Kreuzbergu siejąc bezlitosną zagładę. Mówię to oficjalnie - Nu Sensae jest najlepszym koncertowo obecnie istniejącym zespołem punk rockowym. Obczajcie ich drugą płytę - słucham jej prawie codziennie. Przy okazji chciałbym napisać, że berlin jest bardzo ciekawym miejscem ze śweitnymi targami staroci. Przy naprawdę niewielkich pieniądzach można kupić prawdziwe cuda! No i browar można pić w parku na pełnym luzie.
Dead Mellotron
Zespół znaleziony przez kompletny przypadek w nieskończonym oceanie youtube'owych klipów. Jakiś czas temu wrzucałem na bloga jeden z ich kawałków. Nie jest to jakieś niesamowicie odkrywcze granie jednak dla mnie uzupełnia brakującą lukę między Deerhunterem a Ringo Deathstarr. Słucha się tego nieprzeciętnie dobrze. Jeśli kiedykolwiek w moim życiu stanie się jeszcze coś ciekawego to z pewnością powiązę tę muzykę z tym czymś.
Dollar
To jest płyta z gatunku tych, które nieświadomie przerzucasz w kartonie ze szmirą za 2zł nie wiedząc ile tracisz. Trzeci album brytyjskiego Dollara to kawałek naprawdę niezłego, przemyślanego popu.
Pink Playground
Jest oczywistym, że zespół Pink Playground nie wnosi zupełnie nic odkrywczego do historii światowej muzyki. Jest jednak w ich graniu coś niezwykłego, ten rodzaj magii, który sprawia, że nagle mamy ochotę wstać z łóżka o 4 nad ranem i jechać w nieznane. Zespół dla ultrasów MBV. Kocham takie dźwięki.
Melody's Echo Chamber
Bezlitośnie cudowne
Cult Ritual
Ciężkie gówno. Prawie każdy ich numer to bezlitosny walec z doklejonym jakimś fantastycznym motywem jak np w przypadku powyżej. Mocno polecam wszystkim potrzebującym jakiś brutalnych dźwięków.
Stockinger
"Pukłem i spierdalam Karol Stockinger". Dlaczego ja to tutaj wrzucam?
Złota Jesień
No i bonus na koniec. Podróżując w te wakacje sporo z Graveyard Drug Party zagraliśmy ostatnio koncert z najlepszym młodym polskim zespołem jaki kiedykolwiek słyszałem. Niestety nie mają póki co żadnych nagrań a jedyne co o nich wcześniej wiedziałem to tyle, że na swoim ostatnim koncercie powybijali szyby w knajpie w której grali przez co nie mogli grać przez trzy miesiące bo musieli spłacać szkody. Sprawa wygląda tak, że niesamowicie trudno opisać mi to co gra Złota Jesień. Na pewno jest to coś zupełnie nowego czego wcześniej NIGDY nie słyszałem. Brzmiało to jak bardzo jasny, transowy noise ubrany w abstrakcyjne piosenkowe formy pełne nieokiełznanej energii. Zrobię wszystko by sprowadzić ich do poznania. Musicie ich usłyszeć!
Nu Sensae
Zespół, który sprawił, że nawet taki centuś, szkot i dusigrosz jak ja postanowił wybrać się na pierwszą w życiu wycieczkę do Berlina tylko po to by zobaczyć jakiś punkowy skład z Kanady. Kupiłem nawet ich koszulkę. Ich koncert był fenomenalny - grali w zaskłotowanym opuszczonym mieszkaniu na Kreuzbergu siejąc bezlitosną zagładę. Mówię to oficjalnie - Nu Sensae jest najlepszym koncertowo obecnie istniejącym zespołem punk rockowym. Obczajcie ich drugą płytę - słucham jej prawie codziennie. Przy okazji chciałbym napisać, że berlin jest bardzo ciekawym miejscem ze śweitnymi targami staroci. Przy naprawdę niewielkich pieniądzach można kupić prawdziwe cuda! No i browar można pić w parku na pełnym luzie.
Dead Mellotron
Zespół znaleziony przez kompletny przypadek w nieskończonym oceanie youtube'owych klipów. Jakiś czas temu wrzucałem na bloga jeden z ich kawałków. Nie jest to jakieś niesamowicie odkrywcze granie jednak dla mnie uzupełnia brakującą lukę między Deerhunterem a Ringo Deathstarr. Słucha się tego nieprzeciętnie dobrze. Jeśli kiedykolwiek w moim życiu stanie się jeszcze coś ciekawego to z pewnością powiązę tę muzykę z tym czymś.
Dollar
To jest płyta z gatunku tych, które nieświadomie przerzucasz w kartonie ze szmirą za 2zł nie wiedząc ile tracisz. Trzeci album brytyjskiego Dollara to kawałek naprawdę niezłego, przemyślanego popu.
Pink Playground
Jest oczywistym, że zespół Pink Playground nie wnosi zupełnie nic odkrywczego do historii światowej muzyki. Jest jednak w ich graniu coś niezwykłego, ten rodzaj magii, który sprawia, że nagle mamy ochotę wstać z łóżka o 4 nad ranem i jechać w nieznane. Zespół dla ultrasów MBV. Kocham takie dźwięki.
Melody's Echo Chamber
Bezlitośnie cudowne
Cult Ritual
Ciężkie gówno. Prawie każdy ich numer to bezlitosny walec z doklejonym jakimś fantastycznym motywem jak np w przypadku powyżej. Mocno polecam wszystkim potrzebującym jakiś brutalnych dźwięków.
Stockinger
"Pukłem i spierdalam Karol Stockinger". Dlaczego ja to tutaj wrzucam?
Złota Jesień
No i bonus na koniec. Podróżując w te wakacje sporo z Graveyard Drug Party zagraliśmy ostatnio koncert z najlepszym młodym polskim zespołem jaki kiedykolwiek słyszałem. Niestety nie mają póki co żadnych nagrań a jedyne co o nich wcześniej wiedziałem to tyle, że na swoim ostatnim koncercie powybijali szyby w knajpie w której grali przez co nie mogli grać przez trzy miesiące bo musieli spłacać szkody. Sprawa wygląda tak, że niesamowicie trudno opisać mi to co gra Złota Jesień. Na pewno jest to coś zupełnie nowego czego wcześniej NIGDY nie słyszałem. Brzmiało to jak bardzo jasny, transowy noise ubrany w abstrakcyjne piosenkowe formy pełne nieokiełznanej energii. Zrobię wszystko by sprowadzić ich do poznania. Musicie ich usłyszeć!
Subskrybuj:
Posty (Atom)